niedziela, 21 listopada 2010

"Życie składa się ze szczegółów"

Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, co robi młodzież w czasie swoich (niewielu!) chwil wolnych?
Proszę:



















To prezenty dla mojej koleżanki z okazji mikołajek. Nie są one oczywiście doskonałe, ale to jedne z moich pierwszych dzieł wykonanych samodzielnie, mam nadzieję, że jej się spodobają.

Młodzież także czyta i robi zakładki:


















Przez miniony tydzień spotkały mnie też miłe niespodzianki. Udało mi się wygrać książkę na blogu Moje lektury. Bardzo się cieszę i jednocześnie dziękuję:).

Czy zastanawialiście się czasami, jak jest sens sprzątania, gdy zaraz jest dokładnie tak samo? Otóż, jest ! W czasie porządków na półce z książkami rodziców natchnęłam się na Waldemara Łysiaka i "MW". To od dawna poszukiwana przeze mnie lektura, która (o ironio!) czekała na mnie ze stoickim spokojem za ścianą.

Upolowałam także w bibliotece autobiografię Artura Rubinstaina i "Córkę czarownic" Terakowskiej.

Ponadto czytam sobie teraz nieśpiesznie "Pożegnanie z Afryką", co widać :) .

A na koniec chciałabym podziękować za wszystkie miłe komentarze . Mam nadzieję, że blog będzie się rozwijał jak najlepiej , szczególnie że od następnej notki będzie on ściśle książkowy :) .

12 komentarzy:

  1. Pięknie piszesz, naprawdę. Pomimo iż to dopiero początki (sama niedawno startowałam) to twój blog już mnie oczarował. Bije od niego taka... magia...
    Z pewnością będę cię odwiedzać :)
    Zapraszam też do mnie:
    recenzje-ciekawych-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę bardzo ładne, szczególnie te kwiatuszki i kartka z choinką!
    Kiedyś urządziłyśmy z siostrą porządkowanie książek w domu dziadków. Straszny był tam bałagan, ale znalazłyśmy sporo ciekawych pozycji. Więc na pewno ze sprzątania wynikają jakieś korzyści ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio zapisałam się na kurs bibułkarstwa i po pierwszych zajęciach wróciłam z pięknymi różami. Też jestem z nich dumna.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Doprawdy piękne rzeczy. To dobrze, że młodzież nie zajmuje się głupotami (przynajmniej nieczęsto), a rozwija swoje artystyczne możliwości, wykorzystuje wyobraźnię (której naprawdę brak niektórym nastolatkom) i kształtuje osobowość.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie tu i miło, czekam tylko na jakąś recenzję dla dopełnienia wizerunku (najlepiej "Córki czarownic", bo to jedna z moich ulubionych książek).:) I śliczny ten bukiecik.:) Tylko dlaczego nie ułożyłaś ładnego stosika z tych zdobyczy czytelniczych?

    OdpowiedzUsuń
  6. Stosik może następnym razem :) .

    OdpowiedzUsuń
  7. Należysz do zdecydowanej mniejszości bardzo interesującej młodzieży. Gratuluję ;)

    "Córka czarownic" to świetna książka. Czytałam ją z 5 lat temu i pamiętam, że wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Miłego czytania życzę ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje 'wyroby' ręczne są fantastyczne ;)
    W różnych moich zeszytach mam często bardzo fantazyjnie powklejane obrazki z gazet. Teraz zbieram obrazki do kolejnych wklejanek i gdzieś znalazłam Marylin Monroe ;)
    Czasem robię zakładki albo coś ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjna ta twoja " twórczość po godzinach " ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. dodałam do ulubionych. ;) xxx

    OdpowiedzUsuń