wtorek, 27 marca 2012

Posłuchaj szumu Niemna...



Drogi molu książkowy,

"Z jednej strony widnokręgu wznosiły się niewielkie wzgórza z ciemniejącymi na nich borkami i gajami; z drugiej wysoki brzeg Niemna, piaszczystą ścianą wyrastający z zieloności ziemi, a koroną ciemnego boru oderznięty od błękitnego nieba, ogromnym półkolem obejmował równinę rozległą i gładką, z której gdzieniegdzie tylko wyrastały dzikie, pękate grusze, stare, krzywe wierzby i samotne, słupiaste topole."

Czy słyszysz szum rzeki, który zawiera w sobie każda litera tego ulotnego opisu? Czy słyszysz jej narastający dźwięk, który układa się w obietnicę drogą sercu każdego czytelnika: "Posłuchaj mnie.... , posłuchaj... chcę opowiedzieć Ci historię o miłości i przebaczeniu, o ideach, o codziennym życiu.."? Zastanów się - szumowi Niemna się nie odmawia.

Tak, ja wiem, że znasz tą powieść. Znasz jej autorkę, epokę w której powstała, może nawet charakterystyczne cechy i wyznaczniki. A może wiesz tylko, że kiedyś - dawno temu "Nad Niemnem" był to tytuł jednej z lekcji języka polskiego. Wszystko to jest bardzo możliwe i prawdopodobne. Sama posiadam taki zeszyt i taki temat, znam wyznaczniki i epokę, ale dopiero wczoraj, wczorajszego popołudnia "stanęłam" tak blisko rzeki, aby usłyszeć opowieść, która zawładnęła moim sercem. Teraz zapraszam Ciebie, abyś przybył tutaj, bliżej i posłuchał razem ze mną.

rzeka Niemen  

Spróbuj, a może odkryjesz nowy świat, który stanie Ci się bliski, tak jak mnie? Pomyśl, przeniesiemy się w lata 80. XIX wieku na wieś - do starego, malowniczego dworku, jakich już teraz ciężko zobaczyć. Poznaj rodzinę państwa Korczyńskich - jakże różną i mającą wiele sprzecznych w sobie cech! A także Justynę Orzelską - naszą czarnowłosą bohaterkę. A później przeniesiemy się jeszcze w inne miejsce, które jednak na razie niech pozostanie tajemnicą. Mogę Cię jednak zapewnić, że będzie miało jeszcze większy urok i czar.., czar przeszłości.

Tam, jak maki na polu zakwitnie miłość- niepozornie, delikatnie, nieuchwytnie. Ona wprowadzi zmiany, wiele nauczy i pokaże. Wskrzesi pamięć o tych, którzy zginęli i doceni tych, którzy żyją i pracują dla innych. A tłem wszystkich tych wydarzeń będzie niezmiennie piękna rzeka, nucąca swoją pieśń...
Czy odpowiesz na te leciutkie jak wiatr słowa? Ja odpowiedziałam, po wielu miesiącach i wiem, że pieśń Niemna tak głęboko zrosła się ze mną, że stanowimy już jedno - ja w niej, ona we mnie.  Teraz czas na Ciebie, drogi molu książkowy - pozwól się zaczarować.

Elina


Cytat pochodzi z książki Elizy Orzeszkowej "Nad Niemnem", wyd. Greg.

12 komentarzy:

  1. Jedna z moich ulubionych powieści...:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny tekst Elino. :)
    Kilka lat temu udało mi się dotrzeć do grobu Jana i Cecylii, widziałam ten Niemen i miałam wrażenie, że nic się tam nie zmieniło od czasu, gdy pani Eliza przyjeżdżała na wakacje do Miniewicz, żeby pisać swoją najsłynniejszą powieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak Książkowiec - zazdroszczę Ci Kaye takiej cudownej wyprawy. Chciałabym sama kiedyś zobaczyć piękną rzekę Niemen, musi być w niej coś niesamowitego :).

      Dziękuję za miłe słowa :) .

      Usuń
  3. Do Niemna podchodzę z nabożną czcią. Uwielbiam powieści pozytywistyczne, a tę szczególnie. Nawet szkolne opisy parowu Jana i Cecylii nie zdołały mi jej obrzydzić. Kiedyś porywał mnie wątek romantyczny, dziś doceniam całość. Ale zazdroszczę - Kaye!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby uczniowie mogli przeczytać Twoją recenzję to pędziliby do bibliotek i czytaliby z wielką chęcią "Nad Niemnem". Rewelacyjna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci serdecznie, aż się zarumieniłam :).
      W takiej samej narracji utrzymane są recenzje "Lalki" i "Zośki i Parasola" , zapraszam w wolnej chwili :).

      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  5. Elinko, obdarzyłaś tę powieść tak pięknymi słowami, tak wypełnionymi uwielbieniem i oczarowaniem przymiotami, że chyba nie znajdzie się osoba, która po ich przeczytaniu nie zapragnęłaby jak najprędzej sięgnąć po przesycone ulotnym szumem Niemna karty tej powieści. Nie będę wyjątkiem, bo uraczona Twym czarującym opisem dziewiętnastowiecznych realiów, myślę (a nawet jestem tego pewna!), że porwą mnie w całości, tym bardziej, że po powieść pani Elizy zabieram się od długiego już czasu.
    Dodam jeszcze, że niezwykle miło czytać Cię i poznawać emocje, które towarzyszyły Twojej lekturze. Cieszę się bardzo, że na takową trafiłaś, cieszę się, że nam o niej opowiedziałaś, cieszę się, że zrobiłaś to w tak piękny sposób :)
    A sama chcę wrócić do Widm wyobraźni z nowymi priorytetami, a przede wszystkim nowym podejściem. Mam nadzieję, że się uda.
    Ściskam,
    Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu moja kochana! Jak bardzo, bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś! Jakby wzeszło słońce nad Szarą Przystanią.

      Dziękuję Ci z całego serca za te przepiękne słowa, na które sobie nie zasłużyłam w żadnym razie. Wiem, że Ty umiałabyś napisać dużo lepiej, ale robiłam co mogłam :). "Nad Niemnem" jest tak piękną książką, że broni się samo, dla tych, którzy chcą dać jej szansę. Usiąść w ciszy i posłuchać...

      Jak się cieszę, że wracasz do siebie! Bardzo, bardzo, bardzo mi Ciebie brakowało przez ten czas. Twojej osoby i pięknych recenzji, oczywiście.

      Pozdrawiam gorąco!
      Elina

      Usuń
  6. Całe wieki tego nie czytałam, ostatnio chyba na początku szkoły średniej, kiedy to było? Ale co dziwne, jak kiedyś miałam o niej nieco inne zdanie, tak dzisiaj znowu ciągnie mnie w te sielskie, spokojne regiony. Chyba się skuszę na kolejną przeprawę przez Niemen. Ps. Śliczny deseń strony.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam Barbaro do odświeżenia sobie :). Pełno w niej właśnie tego spokoju, który tak cenny jest w dzisiejszym, zabieganym świecie.

      Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  7. Uwielbiam tą pozycję.
    P.S.: Nominowałam Cię do udziału w zabawie : http://modliszkakulturalnie.blogspot.com/2013/08/liebster-blog-award.html

    :)

    OdpowiedzUsuń